Kolby dla gryzoni to jeden z najbardziej rozpowszechnionych produktów w sklepach zoologicznych. Reklamowane jako „smaczne i zdrowe”, „idealne do ścierania zębów”, „naturalne zajęcie” — często są pierwszym dodatkiem, po jaki sięgają opiekunowie chomików. Tymczasem coraz więcej specjalistów i weterynarzy zwierząt egzotycznych podkreśla: kolby nie są ani potrzebne, ani zdrowe dla chomików, a ich stosowanie bywa wręcz szkodliwe. Przyjrzyjmy się faktom.
Czym są kolby?
Typowa kolba to spieczony lub sklejony blok ziaren, nasion, czasem z dodatkiem miodu, owoców czy orzechów, zawieszony na druciku lub patyczku. Ma służyć jako przekąska, rozrywka i narzędzie do ścierania zębów.I tu zaczynają się problemy:
Fakty i mity na temat kolb
MIT 1: Kolby ścierają zęby chomika
To jeden z najczęściej powtarzanych argumentów. W rzeczywistości zęby chomika ścierają się głównie podczas rozdrabniania twardych składników diety: nasion, ziół, gałązek. Sklejona masa nie odpowiada naturalnym wzorcom gryzienia — chomik często odgryza kawałki i połyka je, zamiast ścierać zęby.MIT 2: Kolby są zdrowym urozmaiceniem diety
W składzie większości kolb znajdują się: Nie jest to urozmaicenie, a raczej przekarmianie niezdrowymi składnikami. Chomiki nie potrzebują miodu, słodkich owoców ani nadmiaru tłuszczów. W przypadku chomików karłowatych (np. Roborowskiego, dżungarskiego, Campbella) podawanie takich kolb zwiększa ryzyko otyłości i cukrzycy.MIT 3: Kolby zajmują chomika i przeciwdziałają nudzie
Chomiki są zwierzętami nocnymi, bardzo aktywnymi — potrzebują możliwości kopania, wspinania się, eksplorowania, a nie jedynie „siedzenia przy kolbie”. Naturalne zajęcia to bieganie w kołowrotku, żerowanie po ściółce, szukanie przysmaków w macie węchowej czy tunelach. Kolba nie zastępuje tych zachowań, często wręcz ogranicza je, bo chomik „obsiada” kolbę i skupia się na jedzeniu.Potencjalne zagrożenia
- Otyłość — kaloryczność kolby jest ogromna w stosunku do potrzeb tak małego zwierzęcia.
- Zaburzenia metaboliczne — wysoki udział cukrów prostych.
- Zaburzenia przewodu pokarmowego — sztuczne dodatki i kleje mogą powodować biegunki lub zaparcia.
- Ryzyko urazów — zdarzają się kolby z ostrymi drucikami, na których chomik może się poranić.
- Nieprawidłowe ścieranie zębów — zamiast naturalnego mechanizmu ścierania, ryzyko powstania złych nawyków.
Skąd popularność kolb?
Nie dlatego, że są dobre dla chomików. Po prostu dobrze się sprzedają — są atrakcyjnie zapakowane, kolorowe, wyglądają apetycznie z ludzkiego punktu widzenia. Wielu producentów umieszcza je w podstawowych zestawach dla początkujących, utrwalając przekonanie, że „każdy chomik powinien mieć kolbę”.Tymczasem w środowiskach specjalistycznych (zoofizjolodzy, weterynarze, opiekunowie z doświadczeniem) od lat odradza się ich stosowanie — podobnie jak słodkich dropsów i innych wysoko przetworzonych „przysmaków” dla gryzoni.
Czym zastąpić kolby?
Jeśli chcemy urozmaicić środowisko chomika i dać mu możliwość naturalnego żerowania:Podsumowanie
Kolby nie są potrzebne w diecie chomika. Mogą być wręcz szkodliwe. To marketingowy mit utrwalony przez producentów karm. Chomiki powinny otrzymywać naturalną, różnorodną dietę opartą na dobrej mieszance nasion, ziół, warzyw i okazjonalnych białek, bez klejonych, sztucznych produktów.Jeśli zależy Ci na zdrowiu swojego chomika — wybierz dla niego coś lepszego niż kolba.